Staś dzisiaj przespał noc z jedną pobudka więc mama wyspana i w pełni sił może uzupełnić przepisy na swoim blogu :)
W związku z tym, iż nadal jesteśmy na diecie bez mlecznej, na razie nasze przepisy nie są wyszukane i skomplikowane, ale mam nadzieję, że przydadzą się mamom karmiącym jako inspiracje na szybkie i smaczne obiady i desery :)
Dosyć długo chodziły za mną kopytka. Postanowiłam więc je zrobić :)
Kopytka bez jaj
Składniki:- 6 ziemniaków (u mnie były większe)
- mąka ziemniaczana
Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie.Odcedzamy i odparowujemy. Jeszcze gorące ziemniaki przeciskamy przez praskę do ziemniaków (lub przez maszynkę do mięsa albo zwyczajnie je uciskamy "ciskarką"). Tak przygotowane ziemniaczki odkładamy do przestygnięcia. Zimne ziemniaki dzielimy na 4 części. Jedną część wyjmujemy i w to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną (ilość taka jak wyjętych ziemniaków). Całą masę zagniatamy do jednolitej konsystencji.
Tak przygotowaną masę dzielimy na 2 i z każdej robimy podłużny wałeczek, który kroimy na kopytka.
Gotowanie:
W garnku zagotowujemy lekko posoloną wodę. Na gotującą wodę wrzucamy pojedynczo nasze kopytka. Gotujemy 4-5 minut na lekkim ogniu od momentu wypłynięcia kopytek.
Podawać możemy z różnymi surówkami. U mnie z marchewką :)
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz