Ciasteczka zrobiłam z myślą o moim synku Stasiu. Jako, że staram się wpajać mu nawyki zdrowego żywienia i staram nie dawać się mu żywności przetworzonej i kupnej, to wymyślam sama coś w domowym zaciszu.
Ciasteczka są doskonałą przekąską dla naszych milusińskich. Są doskonałym zamiennikiem popularnych chrupek kukurydzianych, wafli ryżowych etc.
Co najważniejsze - robi się je ekspresowo!
Składniki:
- 2 banany
- około szklanka ekspandowanego amarantusa
Na wierch: kawałek jabłka (może być śliwka, morela, brzoskwinia, itd.)
Banany rozgniatamy widelcem, dodajemy amarantus i mieszamy. Powstaje nam zwarta masa. Bierzemy po kawałeczku, robimy kuleczkę, kładziemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy. Na środek kładziemy kawałek jabłka.
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni C i pieczemy około 10 minut.
SMACZNEGO!!!
jak nie mam zbyt dużo czasu i weny to robię właśnie takie ciastecka, są mieciutkie i słodkie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się! smakują naprawdę wyśmienicie :)
Usuń