środa, 3 grudnia 2014

Bezlglutenowe chlebki gryczane z czarnuszką i czosnkiem niedźwiedzim

Samotny od niepamiętnych czasów wieczór postanowiłam spędzić w kuchni.
Zapomniałam zajść do sklepu po pieczywko na jutro na śniadanie więc z lenistwa postanowiłam wyczarować coś z tego, co znajdowało się w szafie. Czysta improwizacja, ale wyszło niezłe dzieło :)



Składniki:

- 350 g mąki gryczanej
- 200 g mąki z ryżu brązowego
- 1 paczuszka drożdży suszonych
- 1 szklanka letniego mleka ryżowego
- 2 łyżki oleju z orzechów włoskich
- 2 łyżki miodu
- garść mielonego lnu
- spora garść łuskanego słonecznika
- około czubatej łyżki czarnuszki
- łyżka czosnku niedźwiedziego
- 1 łyżeczka soli

Wszystkie składniki ze sobą wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Ciasto przełożyć do foremek/foremki i piec około 30-35 minut w temperaturze 190 stopni.



Chlebek można jeść z wędliną, pastami (np. z awokado czy z jajka), czy z różnymi serami. Doskonale smakuje jako dodatek do sałatek.

SMACZNEGO!


niedziela, 23 listopada 2014

Bezglutenowe babeczki gryczane

Dzisiaj postanowiłam wykorzystać zapasy jeden z mąk bezglutenowych i popróbować coś smacznego z nich wyczarować. Nieskromnie powiem - UDAŁO SIĘ  :)
Dlatego też pędzę podzielić się z Wami tym przepisikiem.

Babeczki robi się szybko, długo zachowują świeżość i są na prawdę pyszne.

Niebawem pojawi się przepis zmodyfikowany, odpowiedni dla dzieciaczków od 9 miesiąca życia :)





Składniki:

1.5 szklanki mąki gryczanej
1 banan
3 spore jabłka
mleko ryżowe - około 500 ml
2 czubate łyżki kakao
cynamon
imbir
otarta skórka z pomarańczy
około 100 g ziaren słonecznika
1 łyżeczka proszku do pieczenia (bezglutenowego)
pół szklanki cukru brązowego
około 100 g wiórek kokosowych

Składniki sypkie mieszamy ze sobą (mąka, proszek, cynamon, imbir, cukier). Dodajemy około 250 ml mleka roślinnego. Wszystko ze sobą mieszamy. Dodajemy pokrojone jabłka i banana. Wszystko starannie mieszamy. Jeśli konsystencja jest bardzo gęsta, dodajemy jeszcze mleka roślinnego, aż uzyskamy konsystencję gęstej śmietany.

Ciasto wlewamy do form na babeczki.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C i pieczemy przez około 20 min (do suchego patyczka).

SMACZNEGO!!!



środa, 5 listopada 2014

Razowa tarta z owocami lata

Tak jak obiecałam, pomału powracam ;)

Wczoraj na szybko robione, przepis totalna improwizacja, ale coś wyszło. Mam nadzieję, że koleżankom smakowało :)

Można powiedzieć dietetyczna wersja czegoś słodkiego :)

Ja zajadam z syropem klonowym... Mmmmm Pyyycha!


Składniki:

- 2 szklanki mąki razowej
- 80 g zimnej margaryny
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego (lub kwaśnej śmietany)
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru brązowego

Wszystkie składniki zagniatamy na gładką masę, dzielimy na dwie równe części i cienko rozwałkowujemy. Jedną część kładziemy na wysmarowaną tłuszczem formę.
Druga posłuży nam na wierzch.

OWOCE:

- mieszanka w różnych ilościach: malin, porzeczek, wiśni, czereśni, truskawek i jabłek.

Owoce wrzucamy do garnka, dodajemy odrobinkę wody i gotujemy aż zmiękną. Jak puszczą sporo soku dodać można łyżkę mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie wody (lub gotowy kisiel). zagotować, ostudzić i wylać na spód ciasta.

Na owoce kładziemy drugi rozwałkowany placek. placek podziurawić w kilku miejscach, aby powietrze mogło "uciekać".

SMACZNEGO!!!


wtorek, 4 listopada 2014

Śniadaniowo: bagietka na zakwasie z dodatkami

Dawno mnie nie było, ale natłok obowiązków służbowych i domowych trochę zamieszał w moim życiu cały czas gotowałam i nie zapomniałam o Was. Dania dokumentowałam fotkami wiec jak będę miała dłuższą chwilkę, na pewno nadrobię i wstawię wszystkie przepisy wraz ze zdjęciami A na razie, polecam przepyszne śniadanko. Nic specjalne nie trzeba robić, ale smakuje wybornie. Doskonała alternatywa dla zwykłych kanapek. Polecam!





 Pierwsza z lewej: bagietka na zakwasie skropiona oliwą z oliwek, rukola, feta kozia, suszone pomidory i kapary. 
Pierwsza z prawej: bagietka na zakwasie, masło, rukola, jajko, pleśniak orzechowy i suszone pomidory.


niedziela, 14 września 2014

Naleśniki z serem

Dzisiaj na śniadanie, jak nigdy, naleśniki na słodko. Coś mnie naszło na nie. Wieki nie jadłam i teraz smak na kilka miesięcy zaspokojony :D


Składniki:

- mąka typ 450
- woda gazowana
- mleko
- szczypta soli
- łyżka cukru
- jajko (jeśli ktoś ma uczulenie może być bez jajka)

Wszystkich składników dodaję na oko, aby konsystencja była odpowiednia. Po czym sprawdzić, że konsystencja jest ok i naleśniki nie wyjdą ani grube ani cienkie? Zanurzamy łyżkę w przygotowanym cieście i ciasto z niej spływa lecz pozostawia po sobie około 2-3 mm ślad. Tak przygotowane ciasto odstawiamy na około 10 min, ponownie mieszamy i smażymy na rozgrzanej patelni. Ja nie dodaję oliwy do ciasta, natłuszczam tylko patelnię przed pierwszym naleśnikiem.

Smażymy i gotowe placki faszerujemy czym chcemy.

Nadzienie serowe:

- 250 g sera białego tłustego
- żółtko
- 2 łyżki śmietany kwaśnej
- cukier

Żółtko ucieramy z cukrem, dodajemy ser. Jeśli konsystencja jest za gęsta - dodajemy śmietanę i ponownie mieszamy.

SMACZNEGO!!!

piątek, 12 września 2014

Jaglane kotleciki ze szpinakiem (lunch box no2)

Miały być kopytka, wyszły kotleciki ;) następnym razem popracuję nad konsystencją odpowiednią dla kopytek. Ale wyszły pyszne kotleciki. Nawet synek się zajadał :)





Składniki:

- szklanka kaszy jaglanej
- 4 spore ziemniaki
- 400 g szpinaku (świeżego lub mrożonego w liściach)
- łyżka mąki ziemniaczanej
- przyprawa do ziemniaków

Kaszę i ziemniaki gotujemy. Kaszę gotujemy w wodzie proporcji 1:2 przez około 7 min, po czym wyłączamy gaz , przykrywamy pokrywką i kasza sama nam dochodzi.

Ziemniaki mielimy maszynką lub rozdrabniamy dokładnie ugniataczką do ziemniaków.

Wszystkie składniki ze sobą mieszamy i formujemy małe kotleciki. Kładziemy na papierze do pieczenia. Pieczemy w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez około 30-35 min.

SMACZNEGO!!!





niedziela, 7 września 2014

Kotlety z kaszy jaglanej, ziemniaków i białego sera (lunch box no1)

W związku z faktem, że od 1 września wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim, to postanowiłam się z Wami podzielić pomysłami na szybkie i smaczne dania do pracy. Dania te oczywiście możemy przygotować jako normalny obiad lub kolację w domku :)  W pracy będą nam umilały czas :)
Ich zaletą jest to, że można je zjeść na ziemno lub możemy podgrzać w służbowej mikrofalówce :D
Są praktyczne, bo można je wziąć do pudełeczka i mamy pewność, że niczego nie zabrudzimy.

Dzisiaj lunch box no 1 - kotlety z kaszy jaglanej, ziemniaków i białego sera podane z warzywami grillowanymi





Składniki:

- 3/4 szklanki kaszy jaglanej
- 4 spore ziemniaki (ja wykorzystałam niezjedzone z obiadu)
- około 200 g białego sera (u mnie półtłusty)
- koperek
- majeranek, papryka słodka, papryka ostra, szczypta gałki muszkatołowej, sól, pieprz, curry
- jajko
- 2 łyżki otrąb pszennych (lub innych; może być też bułka tarta)

Kaszę gotujemy w wodzie w proporcjach 1 : 2. Gotujemy przez około 7 min na małym ogniu, następnie wyłączamy gaz, przykrywamy i kasza spokojnie sobie dochodzi.

Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy w lekko osolonej wodzie (lub wykorzystujemy niezjedzone z obiadu). Jeszcze gorące siekamy na gładką masę.

Do ugotowanej kaszy dodajemy ziemniaki, ser i wszystkie przyprawy oraz posiekany koperek. Wszystko razem ze sobą wyrabiamy na gładką masę. Dodajemy jajko i otręby. Jeśli ciasto jest zbyt luźne dodajemy jeszcze otrąb, jeśli zbyt suche - jajko.

Formujemy małe kotleciki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 40 min w 190 stopniach - do zrumienienia.

Podajemy z grillowanymi warzywami - u mnie papryka i cukinia (wcześniej pokrojone, oblane oliwą i posypane obficie ziołami).

SMACZNEGO!!!





sobota, 30 sierpnia 2014

Carpaccio z buraka

Lubicie buraki? Macie ochotę na coś lekkiego, a zarazem pożywnego? Proponuję carpaccio z buraka. Spora porcja witamin, zdrowa przekąska, którą możemy przygotować wcześniej, a przed samą konsumpcją polać tylko sosem lub octem balsamicznym.
Łatwe - a daje wiele radości :)





Składniki:

- burak
- ser kozi lub feta

Sos:
- 1 łyżka musztardy francuskiej
- 1 łyżka musztardy rosyjskiej
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki oliwy bądź oleju z orzechów włoskich

Buraka myjemy, wkładamy do naczynia żaroodpornego (lub zawijamy w folię aluminiową) i wkładamy do nagrzanego do 210 stopni piekarnika. Pieczemy około 40-50 min, lub do uzyskania pożądanej miękkości. Wyjmujemy, studzimy, obieramy i kroimy na cienkie plastry.

Składniki sosu mieszamy ze sobą i voila.

Buraka rozkładamy na talerzu, dodajemy ser i całość polewamy sosem.

Przepyszne jako przystawka lub jako sałatka do dania obiadowego!

SMACZNEGO!!!


piątek, 29 sierpnia 2014

Krem z pieczonej papryki i czerwonej soczewicy

Indyjskiego powiewu ciąg dalszy. Tym razem warzywnie, bez mięsa, ale dalej z nutką przypraw charakterystycznych dla tej kuchni.





Składniki:

- 3 papryki czerwone
- 1 szklanka suchej czerwonej soczewicy
- 150 ml mleczka kokosowego
- czosnek - 2 ząbki
- garam masala (około 1 łyżeczki)
- sól
- papryczka chili
- kilka ziaren kolendry (zmielonych)
- pół łyżeczki kurkumy 
- 3 łyżki jogurtu (u mnie grecki)

Paprykę myjemy i kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i kładziemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, dodajemy czosnek w łupinkach i wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Pieczemy około 35-45 min aż papryka będzie miękka.Zdejmujemy skórkę z papryki. Czosnek wyciskamy z łupinek i wrzucamy wszystko do garnuszka.

W oddzielnym garnku w międzyczasie gotujemy soczewicę. Soczewicę zalewamy wodą lekko ponad soczewicę i gotujemy do miękkości (około 20-25 min). Kiedy soczewica jest miękka, zdejmujemy z ognia, dodajemy paprykę i czosnek i wszystko blendujemy (wraz z wodą która została z gotującej soczewicy - powinno być jej już niewiele). Dodajemy wszystkie przyprawy, mleczko kokosowe i dokładnie ze sobą mieszamy.

Podajemy z kleksem z jogurtu - który dodaje dodatkowego aromatu, a dla tych, co nie lubią zbyt ostrych dań - złagodzi jej ostrość :)

SMACZNEGO!!!




Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014

Curry z kurczakiem, papryka i fasolką szparagową

Dzisiaj troszkę indyjskiego powiewu w kuchni. Uwielbiam smak mleczka kokosowego, ale nie lubię potraw obiadowych na słodko. Padło więc na cuury. Bardzo pikantne curry :)



Składniki:

- 100 g ryżu (u mnie basmati) 
- 400 g piersi z kury
- 1 papryka
- około 200 g fasolki szparagowej (świeżej lub mrożonej)
- 200 ml mleczka kokosowego
- czosnek, kumin, pieprz cayenne, papryka słodka, szczypta gałki muszkatołowej, szczypta soli, tymianek

Ryż gotujemy przez około 10 min na wolnym ogniu, następnie szczelnie przykrywamy pokrywką i wyłączamy gaz. Tak nam ryż dojdzie do odpowiedniej miękkości.

Kurczaka myjemy i kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy, wrzucamy kurczaka i smażymy.
W tym czasie kroimy warzywa: paprykę w kostkę, a fasolkę (jeśli używamy świeżej) w krótsze kawałki.
Kiedy kurczak jest już usmażony, przekładamy go do miseczki i na tej samej patelni rozgrzewamy znowu odrobinę oliwy, wrzucamy posiekany drobno czosnek i po chwili dodajemy paprykę i fasolkę. Jeśli używamy świeżej fasolki proponuję ją wcześniej troszkę obgotować.
Warzywa muszą zachować swoją chrupkość więc jak będą al dente dodajemy do nich wcześniej usmażonego kurczaka. 



Dodajemy wszystkie przyprawy, mieszamy i dusimy ze sobą około 5 minut aż smaki się połączą. Na koniec dodajemy mleczko kokosowe, mieszamy i ewentualnie dodajemy przypraw. 



Curry ma być pikantne!

Możemy podać z kleksem z jogurtu naturalnego, który złagodzi troszkę smak. Ja nie dodaję, bo uwielbiam pikantne :)

SMACZNEGO!!!



Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014

środa, 27 sierpnia 2014

Kotlety z kalafiora i ziemniaków z pieczonymi warzywami

Dzisiaj szybki bezmięsny obiad. Kotleciki zrobione z "resztek" dnia poprzedniego. Papryka pieczona, której teraz pełno na każdym kroku, aż się do nas uśmiecha, żeby coś z niej przyrządzić. Pieczona ma słodki smak, rozpływa się w ustach, można jej zrobić od razu więcej i przyrządzić jakąś pastę do chlebka bądź makaronu. Ale to może będzie następnym razem ;)






Składniki na kotlety:

- pół kalafiora
- 4 spor ziemniaki
- 1 jajko
- garść tartego twardego sera (np. parmezan)
- garść ziaren słonecznika
- bułka tarta - do uzyskania odpowiedniej konsystencji
- przyprawa do ziemniaków
- koperek
- sól, pieprz

Kalafior i ziemniaki gotujemy do miękkości. Następnie wykładamy do miski i siekamy na niezbyt gładką masę (tak, aby wyczuwalne były grudki. Chyba, że wolimy gładkie kotleciki to siekamy na gładkie pure).

Do warzyw dodajemy 1 jajko, starty ser, słonecznik, przyprawy i zioła oraz stopniowo bułkę tartą do uzyskania odpowiedniej konsystencji (ciasto lekko się klei do rąk).

Formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.



Pieczemy w 180 stopniach przez około 30-35 minut.

Kotleciki możemy również usmażyć na patelni. Wówczas smażymy na małym ogniu z każdej strony do uzyskania złotego koloru.

Składniki na warzywa pieczone:

- 2 papryki czerwone
- 1 cukinia
- kilka pomidorków pomarańczowych 
- oliwa
- bazylia, oregano, sól



Warzywa myjemy i kroimy na dosyć spore kawałki (cukinię w plastry, pomidorki w ósemki). Wrzucamy do miski. Wlewamy odrobinę oliwy i dodajemy zioła oraz sól. Mieszamy i wysypujemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach około 30 minut.



Warzywa podajemy z sosem miodowo-musztardowym.

Składniki sosu:
- łyżka miodu
- łyżeczka i troszkę musztardy (u mnie 1 łyżeczka sarepskiej, pół łyżeczki rosyjskiej i pół łyżeczki gruboziarnistej francuskiej)
- czubata łyżka majonezu

Wszystko ze sobą mieszamy i voila :)

SMACZNEGO!!!



Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

PESTO ALLA GENOVESE (bazyliowe pesto)

Dzisiaj za oknem pochmurno więc w kuchni trzeba sobie dodać małą porcję lata. Serwuję dzisiaj pesto bazyliowe. Troszeczkę inne, bo bez parmezanu, ale za to z intensywnym orzechowym aromatem!


Składniki:

- spory pęczek bazylii (same listki)
- szczypta gruboziarnistej soli
- pieprz
- 100 g orzeszków piniowych lub nerkowców 
- około 50 g ziaren słonecznika
- 2 ząbki czosnku
- około pół szklanki oliwy

Bazylię myjemy, osuszamy i odrywamy same listki. Wrzucamy do malaksera. Dodajemy pozostałe składniki i miksujemy na gładką masę. 



Ja lubię pesto z wyczuwalnymi kawałkami orzeszków i na gładką masę nie miksuje.



Jeśli chodzi o ilość oliwy - tak naprawdę dodajemy jej tyle, aż uzyskamy pożądaną konsystencję.

Pesto przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiczku. Pamiętajmy jednak, że po około 3 dniach pesto straci swój piękny zielony kolor. Aby go zachować, proponuję dwie opcje:
1. mrożenie - możemy zamrozić w pudełeczkach lub silikonowych foremkach do lodu
2. pasteryzacja - pasteryzujemy słoiczki jak inne przetwory domowe.

Pesto możemy użyć do makaronów, pizzy, sałatek, mięs czy kanapek.

SMACZNEGO!!!

Clafoutis ze śliwkami

Dzisiaj inna wersja francuskiego Clafoutis w troszkę spolszczonej wersji, bo ze śliwkami. Sezon śliwkowy uważam za otwarty :)
Zamiast wiśniówki użyłam pigwówki - dodałam około 120 ml i po upieczeniu śliwki miały fajny aromat pigwowy. Fajne połączenie.





Składniki:


- około 800 g wydrylowanych śliwek
- 150 g mąki
- 3 jaja
- 200 ml śmietanki 30 % (może być 18%)
- 70 g cukru
- 120 ml pigwówki (lub może być wiśniówka)
- laska wanilii
- szczypta soli
- masło do wysmarowania formy

Śliwki umyć, usunąć ogonki i wydrylować.
Zasypać 1 łyżką cukru i zalać pigwówką. Odstawić na około 20 minut.

W tym czasie przygotować ciasto.

Ja wszystkie składniki ze sobą połączyłam i zmiksowałam. Wanilię przeciąć wzdłuż na pół i ziarenka dodać do masy. Zamieszać.
Można ubić oddzielne jaja z cukrem na puszystą masę, dopiero wtedy dodawać mąkę i na koniec śmietankę.

Śliwki wyłożyć łącznie z powstałym sokiem na spód formy do pieczenia (może być taka do tarty). Na owoce wylać masę. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec około 30-35 minut.

Zamiast śliwek można dodać również inne owoce, zarówno świeże jak i mrożone czy z kompotu :)

SMACZNEGO!!!




czwartek, 21 sierpnia 2014

Bezglutenowe czekoladowe ciasto z fasoli

Coś dla łakomczuchów na zaspokojenie ochoty na coś mocno czekoladowego! Skusiłam się na to ciasto, bo ostatnio z każdej strony słyszy się o nim. Ja je troszeczkę zmodyfikowałam i powiem Wam, że wyszło przepyszne! Doskonałe dla osób na diecie jako mała odskocznia, a także dla osób prowadzących zdrowy tryb odżywiania!





Składniki:

- 200 g fasoli czerwonej (z puszki lub ugotowanej)
- 1 dojrzały banan
- 2 jajka
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki miodu
- 3 czubate łyżki kakao
- 1 łyżeczka cynamonu 
- spora garść łuskanego słonecznika
- spora garść suszonej żurawiny

Sposób wykonania jest bardzo prosty. Do malaksera wrzucamy fasolę i banana. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodajemy pozostałe składniki - oprócz słonecznika i żurawiny - i ponownie miksujemy. Gdy mamy gładką masę dodajemy słonecznik i żurawinę. Wszystko dokładnie mieszamy i przelewamy do foremki keksowej wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 40 minut lub do suchego patyczka.

Ciasto studzimy w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.

Polewa: 

Tabliczkę gorzkiej czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy 1/3 szklanki mleka. Dokładnie mieszamy i polewamy ostudzone ciasto.

SMACZNEGO!!!



środa, 20 sierpnia 2014

Suszone pomidory w oliwie

Sezon pomidorowy w pełni więc pora zabrać się za robienie zapasów na zimę!
Dzisiaj suszymy pomidorki i zalewamy je oliwą.
Zima długa, a ich smak jest cudowny. Słodkie mięsiste pomidorki nadadzą cudownego aromatu daniom z mięsa, kasz czy będą głównym smakiem różnego rodzaju przekąsek! Kochani zima jest długa więc zakasamy rękawy i bierzemy się do pracy.
Polecam bo smak "swojskich" pomidorków jest zdecydowanie lepszy niż smak tych kupionych w słoiczku w sklepie.





Składniki:

- 5 kg mięsistych pomidorów (najlepiej podłużnych)
- około 500 ml dobrej jakości oliwy
- oregano
- bazylia
- rozmaryn
- czosnek
- sól
- kapary
- papryczki chili (opcjonalnie)

Pomidory dokładnie myjemy, osuszamy. Kroimy wzdłuż na pół i łyżeczką wyjmujemy pestki (możemy po parę zostawić, wówczas nadadzą lepszego aromatu pomidorkom).
Tak przygotowane pomidorki rozkładamy ciasno na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia, obficie posypujemy bazylią, oregano i rozmarynem. Dodatkowo posypujemy szczyptą soli.



Tak przygotowane pomidorki wstawiamy do nagrzanego do 80 stopni piekarnika i pieczemy do momentu aż będą suche ale jeszcze jędrne i mięsiste. Drzwiczki od piekarnika mogą byc lekko uchylone, wówczas para będzie ulatniała się na zewnątrz. U mnie cały proces trwał 8 godzin.



Gdy pomidorki są już "wysuszone" pozostawiamy je w piekarniku do ostygnięcia. W tym czasie przygotowujemy oliwę. Wlewamy około 500 ml oliwy do garnuszka i podgrzewamy. NIE ZAGOTOWUJEMY! oliwa jest dobra jak zaczyna pachnieć. Jeśli będzie miała zbyt wysoką temperaturę możemy "usmażyć" pomidorki i z mięsistych kawałków będziemy mieli chipsy :)

Gdy pomidorki wystygną wkładamy je dosyć ciasno do słoiczków. Na górę wrzucamy po garści kaparów, posiekany czosnek oraz po 2 papryczki chili.



Całość zalewamy ciepłą oliwą i zakręcamy. Słoiczki odstawiamy do góry nogami i mamy gotowe przetwory na zimę!

SMACZNEGO!!!


Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014

Jaglane pulpeciki w sosie pomidorowym

Dzisiaj szybki obiadek, bo w kuchni suszenie pomidorków :)
Polecam jako dodatek do mięs, sałat i różnych sosów!





Składniki:

- 1 kubek kaszy jaglanej
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki oliwy
- pół pęczka koperku
- majeranek, curry, papryka ostra, sól, pieprz

Sos pomidorowy:
- pasta pomidorowa około 500 ml
- 200 g dyni (można pominąć)
- czosnek
- majeranek
- oregano, bazylia

Kaszę płuczemy na sitku pod bieżącą wodą. Następnie wlewamy do garnka 2 kubki wody na 1 kubek kaszy. Odrobinę solimy. Tak gotujemy kaszę przez około 7 minut na średnim ogniu, następnie wyłączamy gaz, przykrywamy i pozostawiamy jeszcze na około 10 min. Kasza wchłonie całą wodę i będzie sypka.

Marchewkę i pietruszkę ścieramy na drobnych oczkach tarki. Do starkowanych warzyw dodajemy kaszę, siemie, oliwę i zioła. Całość wyrabiamy na jednolitą masę. Masa musi być klejąca.

Zwilżamy dłoń w zimnej wodzie i formujemy małe klopsiki wielkości orzecha włoskiego.

Przygotowanie sosu: Pastę pomidorową wlewamy do garnka, dodajemy zioła, przyprawy i czosnek - gotujemy około 5 min aż smaki się połączą. Jeśli dodajemy dynię, proponuję wcześniej ją ugotować (najlepiej na parze). Ugotowaną dynię dodajemy do pasty pomidorowej. Jeśli dynia jest bardzo miękka sama się rozpadnie pod wpływem ciepła i mieszania.

Do sosu dodajemy klopsiki jaglane, przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu około 10-15 minut.

Podajemy z sałatami, mięsem lub jako samodzielne danie!

SMACZNEGO!!!


Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014