Dzisiaj troszkę indyjskiego powiewu w kuchni. Uwielbiam smak mleczka kokosowego, ale nie lubię potraw obiadowych na słodko. Padło więc na cuury. Bardzo pikantne curry :)
Składniki:
- 100 g ryżu (u mnie basmati)
- 400 g piersi z kury
- 1 papryka
- około 200 g fasolki szparagowej (świeżej lub mrożonej)
- 200 ml mleczka kokosowego
- czosnek, kumin, pieprz cayenne, papryka słodka, szczypta gałki muszkatołowej, szczypta soli, tymianek
Ryż gotujemy przez około 10 min na wolnym ogniu, następnie szczelnie przykrywamy pokrywką i wyłączamy gaz. Tak nam ryż dojdzie do odpowiedniej miękkości.
Kurczaka myjemy i kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy, wrzucamy kurczaka i smażymy.
W tym czasie kroimy warzywa: paprykę w kostkę, a fasolkę (jeśli używamy świeżej) w krótsze kawałki.
Kiedy kurczak jest już usmażony, przekładamy go do miseczki i na tej samej patelni rozgrzewamy znowu odrobinę oliwy, wrzucamy posiekany drobno czosnek i po chwili dodajemy paprykę i fasolkę. Jeśli używamy świeżej fasolki proponuję ją wcześniej troszkę obgotować.
Warzywa muszą zachować swoją chrupkość więc jak będą al dente dodajemy do nich wcześniej usmażonego kurczaka.
Dodajemy wszystkie przyprawy, mieszamy i dusimy ze sobą około 5 minut aż smaki się połączą. Na koniec dodajemy mleczko kokosowe, mieszamy i ewentualnie dodajemy przypraw.
Curry ma być pikantne!
Możemy podać z kleksem z jogurtu naturalnego, który złagodzi troszkę smak. Ja nie dodaję, bo uwielbiam pikantne :)
SMACZNEGO!!!
Świetny wpis! ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
__________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Pyszne danie. Dziękuję za dodanie do akcji psiankowatej ;)
OdpowiedzUsuń