Polecam jako dodatek do mięs, sałat i różnych sosów!
Składniki:
- 1 kubek kaszy jaglanej
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki oliwy
- pół pęczka koperku
- majeranek, curry, papryka ostra, sól, pieprz
Sos pomidorowy:
- pasta pomidorowa około 500 ml
- 200 g dyni (można pominąć)
- czosnek
- majeranek
- oregano, bazylia
Kaszę płuczemy na sitku pod bieżącą wodą. Następnie wlewamy do garnka 2 kubki wody na 1 kubek kaszy. Odrobinę solimy. Tak gotujemy kaszę przez około 7 minut na średnim ogniu, następnie wyłączamy gaz, przykrywamy i pozostawiamy jeszcze na około 10 min. Kasza wchłonie całą wodę i będzie sypka.
Marchewkę i pietruszkę ścieramy na drobnych oczkach tarki. Do starkowanych warzyw dodajemy kaszę, siemie, oliwę i zioła. Całość wyrabiamy na jednolitą masę. Masa musi być klejąca.
Zwilżamy dłoń w zimnej wodzie i formujemy małe klopsiki wielkości orzecha włoskiego.
Przygotowanie sosu: Pastę pomidorową wlewamy do garnka, dodajemy zioła, przyprawy i czosnek - gotujemy około 5 min aż smaki się połączą. Jeśli dodajemy dynię, proponuję wcześniej ją ugotować (najlepiej na parze). Ugotowaną dynię dodajemy do pasty pomidorowej. Jeśli dynia jest bardzo miękka sama się rozpadnie pod wpływem ciepła i mieszania.
Do sosu dodajemy klopsiki jaglane, przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu około 10-15 minut.
Podajemy z sałatami, mięsem lub jako samodzielne danie!
SMACZNEGO!!!
zapowiadają się pysznie... ;) chętnie skorzystam z przepisu;) zapraszam na jaglanke na słodko:
OdpowiedzUsuńhttp://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/05/kasza-jaglana-na-sniadanie.html
Dziękuję za zaproszenie! :) na pewno skorzystam z pomysłu na słodko :) a pulpeciki polecam, bo są naprawdę przepyszne. Nawet "mięsnemu" mężowi smakowały :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych pulpecików. Nie przepadam za kaszą jaglaną, ale może w takim anturaży by mi podpasowała ;)
OdpowiedzUsuńna pewno! to jest też doskonały pomysł by kaszę przemycić dzieciom, które za nią nie przepadają :)
UsuńZrobiłam klopsiki z tego przepisu ale niestety klopsy w sosie się rozpadly a podczas robienia były klejące i wszystko było ok nie wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia dlaczego :( robię je dosyć często bo mój syn je bardzo lubi ale nie rozpadają się.
OdpowiedzUsuń